Pisanie o technologii to jedno z największych wyzwań dla copywriterów. Trudne pojęcia do wyjaśnienia, na pozór podobne rozwiązania techniczne, a do tego odmienne oczekiwania odbiorców. Nie jest łatwo. Na szczęście z naszą pomocą tworzenie treści na ten temat stanie się prostsze.
Jak pisać o technologii?
Jeśli przyszło Ci napisać tekst o technologii, zacznij od ustalenia, dla kogo go stworzysz. Osoba, która chce kupić np. smartfon, oczekuje czego innego niż pasjonat gamingu. Jeszcze inaczej trzeba podejść do specjalistów z branży IT.
Treści technologiczne kierowane do ogółu
Artykuły poradnikowe i opisy produktów kierowane do masowego odbiorcy należy pisać językiem korzyści. Innymi słowy, najpierw dokładnie zapoznaj się ze specyfikacją techniczną sprzętu i wybierz jego najlepsze cechy. Poza tym mogą Ci się przydać opinie osób, które z niego korzystają.
Gdy już poznasz mocne strony urządzenia, przedstaw je w taki sposób, by klient wiedział, co zyska na jego zakupie. Nie wystarczy więc wzmianka o tym, że np. telewizor ma ekran OLED. W takim przypadku wykaż, dlaczego taki wyświetlacz jest lepszy niż LCD.
Teksty kierowane do niesprecyzowanego odbiorcy pisz też przystępnie. Dzięki temu osoba, która nie interesuje się technologią, zrozumie, co chcesz jej przekazać. Dla czytelników mających większą wiedzę na ten temat tak przygotowany artykuł lub opis produktu będzie akceptowalny.
Content marketing dla ekspertów
Wśród Twoich odbiorców znajdą się osoby, którym nie musisz niczego tłumaczyć. Co więcej, nie oczekują one od Ciebie reklamowania produktów, które ich interesują. Wspaniale, prawda? Nie ma przecież nic prostszego niż napisanie tekstu dla takiego klienta. Sęk w tym, że jest zupełnie inaczej.
Ekspertami w tym przypadku nazywamy klientów, którzy mają dużą wiedzę o sprzęcie i wiedzą, czego szukają. Twoim zadaniem jest przedstawienie szczegółów działania danej technologii przy użyciu specjalistycznej terminologii. W ten sposób pokażesz, że naprawdę znasz się na tym, co opisujesz.
Drugim błędem jest wzbudzenie w odbiorcy poczucia bycia traktowanym niepoważnie. Pisanie o tym, że karta graficzna zapewnia immersję w grach to droga do utraty zainteresowania potencjalnego nabywcy. Dla takich osób pisz konkretnie o zaletach danej architektury, liczbie rdzeni, technologiach poprawy grafiki itd.
Pisanie tekstów dla osób z branży IT
Zapaleni gracze, fani fotografii czy kamer sportowych potrafią być wymagający. Ich oczekiwania to jednak tylko ułamek tego, co Cię czeka przy pisaniu tekstów dla zawodowców. W tym przypadku nie obejdzie się bez ich pomocy. Samo sięgnięcie do źródeł czasem może Cię po prostu przerosnąć.
Tworzenie artykułów np. na temat programowania wymaga specjalistycznej wiedzy. Czerpanie jej z internetu bywa trudne, ponieważ większość informacji na ten temat znajdziesz za paywallem. Placówki, które przygotowują do zawodów z branży IT, nie mają przecież interesu w tym, żeby wiedzę przekazywać za darmo.
Co więc możesz zrobić? Copywriterski fach na chwilę zamienić na dziennikarski. Do napisania tekstu pełnego tylko sprawdzonych informacji przyda Ci się osoba, która wykonuje zawód związany z danym tematem. Przy okazji takie podejście skróci czas Twojej pracy. Samodzielne przyswajanie fachowej wiedzy zajęłoby Ci wiele godzin.
Skąd brać specyfikacje techniczne produktów?
Błędy komunikacyjne, takie jak przy opisie karty graficznej, źle wpływają na wizerunek firmy. Nieścisłości w danych technicznych często kończą się reklamacjami. Opinia o sprzedawcy oczywiście też zostaje nadszarpnięta.
Jeśli nie chcesz, żeby Twoja firma albo zleceniodawca tekstu byli zmuszeni do przyjęcia sprzętu czy zwrócenia pieniędzy za jego zakup, korzystaj tylko ze specyfikacji dostępnych na stronie producenta urządzenia. Co ważne, tej zasady trzymaj się bez względu na okoliczności.
Przez absolutne przestrzeganie tej reguły rozumiemy stosowanie jej, nawet kiedy podejrzewasz, że w specyfikacji sprzętu producent się pomylił. Dlaczego? Gdy klient zgłosi się z reklamacją, Ty bądź firma, która zleciła Ci napisanie tekstu, odwołacie się do oficjalnych danych technicznych. Wina za nieścisłość spadnie więc na producenta urządzenia.
Uważaj na zmieniające się nazwy technologii
Rebranding w szeroko pojętej branży technologicznej miewa na celu uporządkowanie nazewnictwa produktów i usług. Czasem bywa też wymuszony. W obu przypadkach może prowadzić do nieporozumień. Niekiedy jest przyczyną reklamacji i pogorszenia reputacji firmy. Najlepiej zilustrują to przykłady.
Błędy w nazwach technologii o mniejszym znaczeniu
Załóżmy, że do artykułu o smartfonach z NFC wkradł się błąd. Przy wzmiankowaniu o tym, że model obsługuje płatności zbliżeniowe, została użyta nowa nazwa aplikacji – Portfel Google. Tymczasem usługa to nadal Google Pay. Choć źle się stało, taki błąd będzie tylko (i aż) źle wyglądał w oczach czytelników.
Krytyczne błędy w nazwach technologii
Zdarza się, że konsekwencje popełnionego błędu są dużo poważniejsze. Przykładem jest nieścisłość przy opisywaniu systemu operacyjnego Huawei. Tak, platforma, na której działają smartfony i tablety tej firmy to Android. Szkopuł w tym, że bez usług Google (GMS). W związku z tym w urządzeniach chińskiego koncernu nie ma sklepu z aplikacjami Google Play.
Tutaj ponownie widać, jak ważne jest ścisłe stosowanie się do tego, co na swojej stronie podaje producent. Tak jak on zaznaczaj, że sprzęt mobilny Huawei to teraz HarmonyOS. Nie ma znaczenia, że to w rzeczywistości tylko nakładka systemowa na Androida. Podkreślaj też, że aplikacje są dostępne w AppGallery.
Przytoczony przykład jest znany od lat. Warto jednak o nim pamiętać, ponieważ kiedyś historia może się powtórzyć. Wtedy racja będzie po stronie klienta. Nabywca nie ma przecież obowiązku znać się na technologii. Osoba sugerująca się opisem urządzenia lub technologii zyska więc prawo do zwrotu produktu albo pieniędzy.
Inne triki przydatne w tworzeniu treści dla branż technologicznych
Tworzenie wartościowych treści dla branż technologicznych wymaga jeszcze dostosowania się do zasad SEO. Ten segment rynku kieruje się jednak wyjątkowymi dla niego regułami. Poznanie ich ułatwi pozycjonowanie strony już na etapie tworzenia artykułu bądź opisu kategorii.
Jak radzić sobie z długimi nazwami urządzeń?
Płyta indukcyjna Samsung NZ64B5066FK U2 SLIM-FIT? Telewizor Hisense 65E7KQ Pro 65” QLED 4K 144 Hz Dolby Vision Dolby Atmos HDMI 2.1? A może laptop Lenovo LOQ 15IAX9I 15,6” IPS 144 Hz i5-12450HX 16 GB RAM 512 GB SSD Arc A530M Windows 11 Home? Tekst wypełniony takimi nazwami to koszmar.
Producenci, a jeszcze bardziej sprzedawcy, najchętniej pozycjonowaliby się na każdą frazę związaną z urządzeniem. Potencjalny klient czytający tekst pełen dramatycznie długich nazw prędzej go porzuci, niż dobrnie do końca. Tym samym Twoje wysiłki – skrupulatne opisanie specyfikacji, język korzyści itp. spełzną na niczym.
Najlepszym sposobem na radzenie sobie z długimi nazwami sprzętów jest ich skracanie. Pełne określenie zastosuj tylko raz, w tytule. Tyle wystarczy, żeby strona pozycjonowała się na frazę long tail, a więc wszystkie jej części składowe. W leadzie i akapitach (czy też blokach opisu produktu) zastosuj trik z poniższych przykładów.
- płyta indukcyjna Samsung NZ64B5066FK U2 SLIM-FIT → płyta indukcyjna Samsung U2 SLIM-FIT
- telewizor Hisense 65E7KQ Pro 65” QLED 4K 144 Hz Dolby Vision Dolby Atmos HDMI 2.1 → telewizor Hisense 65” QLED 4K
- laptop Lenovo LOQ 15IAX9I 15,6” IPS 144 Hz i5-12450HX 16 GB RAM 512 GB SSD Arc A530M Windows 11 Home → laptop Lenovo 15,6” IPS 144 Hz
Co zmieniliśmy? W pierwszym przykładzie po prostu usunęliśmy oznaczenie kodowe producenta. Z perspektywy klienta jest ono zbędne. W pozostałych wczuliśmy się w potrzeby przyszłego nabywcy. Dla osoby, która chce kupić telewizor, przede wszystkim liczy się przekątna i rozdzielczość ekranu oraz rodzaj matrycy.
Największym wyzwaniem jest skracanie nazw urządzeń pełnych samych ważnych informacji. Dla graczy liczy się przecież każdy aspekt działania sprzętu. W tej sytuacji uznaliśmy, że najlepiej będzie zachować spójność. Właśnie dlatego zostawiliśmy tylko kategorię urządzenia (laptop), markę (Lenovo) i informacje o ekranie.
Jak opisywać niemal identyczne sprzęty i usługi?
Pewną trudnością przy tworzeniu tekstów dla klientów z branży technologicznej bywa powtarzalność ich produktów i usług. Ten sam model smartfona, ale z odmiennymi wersjami pamięci czy oferty abonamentów na usługi SaaS różniące się tylko szczegółami to tylko dwa z wielu przykładów. Na szczęście można sobie z nimi poradzić.
Przede wszystkim pamiętaj o tym, żeby stworzyć unikalne treści. Innymi słowy, każdy tekst powinien zostać napisany od zera i w jak największym stopniu różnić się od pozostałych. Dzięki temu wszystkie będą się lepiej pozycjonować. Dodatkową wartość dla botów indeksujących wyszukiwarki zapewni linkowanie wewnętrzne między tymi tekstami.
Do optymalizacji witryny możesz wykorzystać jeszcze inny trik. Zaoszczędzisz czas potrzebny na napisanie kilku unikalnych tekstów, gdy zastosujesz link kanoniczny. Dla botów stanowi on informację, że w pierwszej kolejności powinny indeksować właśnie ten odnośnik. Natomiast użytkownik uzyska dostęp do opisu podobnego sprzętu po kliknięciu odpowiedniej opcji umieszczonej na tej witrynie.
Znaczenie grafik i filmów w treściach technologicznych
Content to nie tylko tekst. Świetnym uzupełnieniem artykułów i opisów produktów są zdjęcia, infografiki oraz filmy. Dzięki nim odbiorca dowie się, jak działa dane urządzenie lub aplikacja. W ten sposób możesz również pokazać, jak korzystać z polecanej usługi.
Wartości treści audiowizualnych nie sposób przecenić. Po pierwsze czasem po prostu łatwiej coś pokazać niż opisać. Oprócz tego za pomocą zdjęć i filmów jesteś w stanie jeszcze bardziej przekonać odbiorców do zakupu. Ostatnia korzyść to lepsze pozycjonowanie strony. Podpisane zdjęcia pojawią się m.in. w Google Grafika, a filmy nad linkami prowadzącymi do stron.
Rola meta title i meta description
Kwestia metatekstów nie dotyczy wyłącznie treści dla branży technologicznej. Warto jednak o nich pamiętać. Dzięki temu zyskujesz kolejne okazje do umieszczenia pełnych nazw urządzeń. Nie zapomnij tylko o wytycznych Google. Meta title może liczyć do 70 znaków ze spacjami, a meta description o 90 więcej.
Metateksty dają Ci także dodatkową przestrzeń na słowa kluczowe. W tym miejscu dołącz do opisów frazy, które podsunie Ci Google Trends bądź któreś z płatnych narzędzi SEO. Smartfon z dobrym aparatem czy usługi informatyczne dla firm to sformułowania, które dodatkowo zwrócą uwagę algorytmów wyszukiwarek.
Potrzebujesz treści dla branż technologicznych? Zgłoś się do nas!
Reprezentujesz przedsiębiorstwo technologiczne albo prowadzisz firmę z tej branży? Świetnie się składa. Dla Ciebie lub Twojej organizacji przygotujemy teksty premium o tej (i nie tylko) tematyce. Możesz nam zlecić dowolny typ treści. Nasza oferta obejmuje pisanie:
- artykułów poradnikowych na bloga;
- tekstów eksperckich;
- publikacji sponsorowanych;
- opisów kategorii i produktów;
- korektę i redakcję wszystkich tworzonych treści.
Na tym nie koniec. Tobie i innym osobom zainteresowanym promocją poprzez content marketing proponujemy jeszcze tworzenie:
- tekstów na stronę główną, np. do zakładki O nas;
- postów na profile w mediach społecznościowych;
- haseł reklamowych;
- treści PR do publikacji w prasie i na serwisach zewnętrznych.
Skontaktuj się z nami także, gdy potrzebujesz contentu w językach obcych. Napiszemy dla Ciebie takie teksty od podstaw. Oprócz tego możemy przetłumaczyć treści, które już zostały opublikowane.
W ramach naszej oferty znajduje się również audyt treści. Content, który publikujesz, sprawdzimy pod kątem długości, unikalności, merytoryki i skuteczności oddziaływania na odbiorców. Ponadto przyjrzymy się ilości i jakości grafik oraz zdjęć. I to wszystko w ramach bezpłatnej usługi!
Tworzenie wartościowych treści technologicznych to dość trudna sztuka. Na szczęście nie ma rzeczy niemożliwych. Z naszymi radami będzie Ci łatwiej. Jeszcze prostsze jest jednak oddanie sprawy w ręce osób, które na tym fachu znają się jak mało kto. Jako zespół UpContent polecamy się do przygotowania dla Ciebie contentu na tematy technologiczne i nie tylko. Zapraszamy do kontaktu!